Siedemdziesiąt lat
czas2016_10_01 miejsce Polska, WLKP, Czerniejewo
Nieco ponad rok temu spotkaliśmy się tu, w tym miejscu, aby uczcić 70 urodziny taty. Tym razem spotykamy się ponownie w Czerniejewie, aby świętować siedemdziesiątkę, jednak jubilatem tego dnia była mama.
Gratulujemy Mamo tylu dobrych lat i życzymy Tobie wszystkiego tego, co najlepsze i dalszych pomyślnych lat.
To wspaniała okazja, aby spotkać się i świętować. Lubię spotykać się z rodziną i lubię ich fotografować. Fajne jest to, że pozwalają mi się fotografować. Przyzwyczajali już się do tego od dawna, takiego mnie po prostu pamiętają. Zawsze kiedy odbywały się jakieś uroczystości miałem przy sobie aparat. Dzięki temu, że fotografuję mogę się dowiedzieć jaki mam ładunek emocjonalny do poszczególnych członków rodziny. Pewne osoby łatwiej mi fotografować, a inne trudniej. Wypadałoby pewnie napisać, że wszyscy równo się kochamy, lubimy i tak dalej. Jednak chyba oczywistym jest, że tak nie jest i nie ma takiej możliwości, aby tak było. Życie i relacje międzyludzkie to złożona sprawa. Bycie blisko siebie to przyjemność ale również i trud.
Fotografowanie drugiej osoby, uzyskanie od niej zgody na to, abym mógł się zbliżyć do niej z aparatem, to dla mnie intymne doznanie. Raczej z natury jestem dosyć nieśmiały, płochliwy i niepewny siebie. W związku z tym częstokroć zbliżając się do kogoś z aparatem czuję się jak intruz. Dlatego też, jeżeli towarzyszy mi niepewność w jakiejś relacji, nie mam w sobie na tyle otwartości i odwagi, aby zbliżyć się do drugiej osoby, to i najprawdopodobniej nie zrobię jej zdjęcia. Jeżeli tak się właśnie dzieje to sygnał dla mnie, że szwankuje coś w relacjach. W takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko próba złapania dystansu do samego siebie, tak abym mógł ponownie zachwycić się towarzystwem najbliższych mi osób.