Dotyk matki ziemi
czas2018_04_07 miejsce Mosina, Polska, WLKP
tagi
Tak, to dzisiaj nieoczekiwanie, nie wiedzieliśmy, że po to tu jedziemy.
Wiatry, chmury i słońce w końcu pozwoliły na powitanie się niewinnej młodości z dobrą matką ziemią. W dotyku tym Młodość zadziwiona szeptów i pytań nasłuchiwała: Jakim synem będziesz? Pełnym szacunku czy apetyt twój umiar będzie miał? Nadzieję mam, że rodziciele pilnie szlaki studiowali, że dobrymi drogami poprowadzą cię, że troski me daremne są, że żagle twe dobrze wyrychtują.
Która matka pytań takich nie stawia? Sprawą jest w trosce pytać się. Przywitali się, resztę czas opowie.