Rozdarta żółta cisza

czas2018_11_10 miejsce Czerwonak, Dziewicza Góra, Polska, WLKP, Zielonka

Przedpołudniowy spacer po Puszczy Zielonce w okolicy Dziewiczej Góry. Pomimo mglistej i ponurej aury przedpołudnia, to jest tak jakoś miło, żółto i słonecznie. Szczególnie pod koniec spaceru, kiedy to słońce miało tyle mocy, aby od czasu do czasu wślizgnąć się jakąś szczeliną pomiędzy tumanami.

  Skazą rozdzierającą ciszę tej wytłumionej mgłom przestrzeni byli buszujący po okolicznych kniejach motokrosowcy. Niby nic, a jednak charakterystyka pracy silnika motocyklu krosowego jest upierdliwa szczególnie gdy w wózku ma się śpiącego synka. Rozumiem, że może to być ekscytujące zajęcie dla jeźdźca, który dosiada takiego spalinowego rumaka. Jednak dla osoby postronnej „słuchać” tego warkotu, to trochę tak jak z tłustą, zielonkawo opalizującą i brzęczącą muchą, która właśnie przyleciała z okolicznego śmietnika, przysiąść sobie na twojej świeżo przygotowanej kanapce. Niby stworzenie boże, jednak czujesz, że świat bez niego był by lepszym miejscem.