Cząstki elementarne

czas2018_12_20 miejsce Grunwald, Polska, Poznań, WLKP


Spadł dzisiaj śnieg, nie utrzyma się długo, prognoza pogody już tego samego dnia wieczorem zapowiada deszcz. Aga krząta się, chce iść ze Stasiem przed blok chwilę pochodzić po śniegu. Siedzę przy komputerze i jestem pochłonięty przez pracę, niby chcę iść z nimi jednak nie mogę odkleić się od tych „szalenie interesujących czynności”. Pracuje i czuję coraz większe narastające poczucie straty, tłumione jeszcze przez obowiązkowość i systematyczność. Do cholery, czy to pół godziny pracy jest naprawdę takie ważne? Czy chcę stracić tą drobną i ważną chwilę, kiedy mój syn będzie po raz pierwszy samodzielnie chodzić po śniegu? Czy chcę być jednym z tych gości, który lekceważąc wagę drobnych odprysków czasu, jego bezpowrotnie przemijalnych cząstek, zmuszonych w poczuciu straty składać sobie obietnice noworoczne? Czy chcę odebrać coś ważnego swojej rodzinie, aby złożyć to na ołtarzu ofiarnym tego mocno wadliwego systemu? Do licha nie, nie chcę!

  Porzucam dwuwymiarowy świat roboczego monitora, chwytam aparat, zbieram się pośpiesznie i wybiegamy na teren szkoły tuż pod naszymi oknami. Fundujemy sobie kwadrans wspaniałej radości i zabawy. To była dobra decyzja.
 

  Korzystając z okazji chciał bym podziękować wszystkim tym którzy od czasu do czasu lub systematycznie odwiedzają tego bloga. Życzę również wszystkim wszystkiego dobrego na nadchodzące dni oraz ciepłych i pomyślnych wiatrów w nowym roku. Życzę wam tego, abyście podejmując dobre życiowe decyzje, nie musieli robić noworocznych postanowień. Szczęśliwego Nowego Roku:-)))
 


Wieczorem kupujemy jeszcze choinkę
 

Wystąpił błąd podczas zapisywania. Wypełnij wszystkie wymagane pola i spróbuj ponownie wysłać formularz.
Twój adres email nie zostanie opublikowany