Inicjatywa pod nazwą Warszawskie Kroje wystartowała. Mam przyjemność być jednym z tych uczestników, którzy zostali zaproszeni do wzięcia udziału w warsztatach. Ideą jest zebranie w jednym miejscu ludzi obecnie zajmujących się grafiką i typedesignem, a ich zadaniem jest zaprojektowanie krojów pism. Zanim to jednak nastąpi w planach są eksploracje na ulicach Warszawy, przeglądanie archiwalnych materiałów w spółdzielni „Reklama”, oraz rozmowy z starymi mistrzami malującymi ongiś ręcznie szyldy. Drugi etap to projektowanie fontów, dla których hasłem wyjściowym jest liternictwo z szyldów starej Warszawy. Wspierać projektantów będą Michał Jarociński, Viktoriya Grabowska, Łukasz Dziedzic, Marian Misiak, Jan Franciszek Cieślak i Marcin Wawrzkiewicz.
Pomysł na inicjatywę jest fajny i szczytny. Czy uda się uwolnić zapomnianego starego dżina warszawskiej atmosfery minionych lat i odziać go w nowe szaty? Zobaczymy, czy dżin zostanie uwolniony. Warsztaty mają potrwać do października 2016. Dla mnie jest to po za miłymi spotkaniami w gronie koleżanek i kolegów po fachu, pretekst aby rozpocząć kolejny projekt z większą ilością odmian grubości i szerokości krojów pisma.
Tymczasem startujemy. Jesteśmy umówieni pod Pałacem Kultury skąd wyruszamy na długi spacer po zakątkach Warszawy. Oprowadza nas Jan Franciszek Cieślak, pokazuje ciekawą architekturę, stare malowane ręcznie zachowane do dnia dzisiejszego szyldy, oraz kilka niezwykłych ekspozycji witryn starej daty.