Random P—2
czas2018_08_26 miejsce Polska, Poznań, WLKP
Kolejna porcja zaległych zdjęć z serii pod tytułem Random co w swobodnym tłumaczeniu należało by odczytać jako przypadkowy groch z kapustą. Potrzeba trzymania aparatu pod ręką owocuje tym, że łapię tu i tam zwykłe acz ulotne chwile życia. Ze względu na swoją naturę malkontenta staram się też rozwijać w sobie umiejętność widzenia w ludziach, sytuacjach i rzeczach zwykłych, potocznych i codziennych to jakim ten świat jest wspaniałym miejscem. Przychodzi mi to z trudem jednak fotografia ma w sobie coś takiego niezwykłego, że zanurzając się w nią dowiaduję się wiele o sobie. W moim przypadku tylko bycie w dobrych stosunkach z tym światem gwarantuje, że mój umysł będzie miał możliwość otwarcia się i zobaczenia rzeczy wartych naciśnięcia spustu migawki.
Oczywiście nie interesują mnie seet–focie które poza prostą przyjemnością niewiele niosą pod powierzchnią. Skłaniam się raczej ku formom, które odbieram jako ambitne, czyli reportaż czy fotografia uliczna. To tak jak z muzyką, kocham jazz i całkowicie nie przyswajam disco.